poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Rozdział 17.

Muzyka do rozdziału :
*1D - Rock Me
*Taylor Swift - Style
*Katy Perry - Pearl
*Lost Frequencies - Are you with me

Gdy usłyszałam, że Emilly kończy rozmawiać, biegiem udałam się do pokoju Stylesa.
Cały czas po głowie krążą mi słowa brunetki wypowiedziane do Harry'ego...
Dlaczego chcą coś ode mnie i Oksany? Przecież nawet ich nie znam... Nic im nie zrobiłam.
Dziewczyna usiadła obok mnie na łóżku jej chłopaka z fałszywym uśmiechem na twarzy.
- Coś się stało? - zapytałam, jak gdyby nigdy nic.
- Nie. Wszystko jest w porządku. - zachichotała nerwowo. Skinęłam lekko głową, po czym wyszłam z sypialni. Nogi kierowały mnie do pokoju chłopaka z ciemnymi włosami, oczami i cerą... Tak, do sypialni Zayna.
Nie Mam zielonego pojęcia, czego oczekuję, ale muszę z nim porozmawiać. Nie tylko dlatego, bo nasze relacje się zepsuły, ale też powodem jest moja tęsknota za nim.
- Mogę wejść? - zapytałam, niepewnie pukając do pokoju Mulata.  - Jasne... - odpowiedział.
Przekroczyłam próg pomieszczenia, stresując się jeszcze bardziej. Czego ja się obawiam?! Pewnie tego, że nasza znajomość nie ma już przyszłości.... Usiadłam na dywanie, podciągając kolana do brody.
- Coś się stało? - zapytał, nie odrywając ode mnie wzroku.
- Chciałam porozmawiać....
- A o czym?
- O...  Twojej zdradzie... O nas. - wydukałam, tłumiąc łzy.
- Przepraszam. - przerwał mi.
- C... Co?
- Przepraszam.... Zachowałem się jak debil. Wybacz mi... Ja.... Kocham Cię, Laura.... - wyszeptał, nieco ciszej niż chciałam. Jego słowa sprawiły, że bicie mojego serca przyspieszyło.
- Ale... - westchnęłam, gdy usiadł kilka centymetrów ode mnie.
- Na prawdę. Nic takiego więcej się nie wydarzy. Obiecuje Ci.... - wyszeptał, wpatrując się we mnie i czekając na moją odpowiedź.
- Tęskniłam za Tobą... - tylko tyle udało mi się wydusić. Wtuliłam się w jego tors, wsuwając się między jego nogi.
Od razu się uśmiechnął i zbliżył swoją twarz do mojej.
- Kocham Cię, Zayn... - jęknęłam między pocałunkami, które składał na moich ustach. Moje dłonie błądziły po jego umięśnionych ramionach. W końcu odważyłam się chwycić brzeg koszulki Mulata, która zdjęłam, przerywając pocałunek.
- Laura... - szeptał, zdziwiony.
- Shhh... - uciszyłam go. Nie mam pojęcia, co ja robię... Co się, do cholery, ze mną dzieje?!
Gdy Malik oparł plecy o podłogę, usiadłam na nim okrakiem, sunąc palcem wskazującym po jego klatce, która napinała się pod moim dotykiem.
- Co tu się kurwa dzieje?! - krzyknął ktoś z tyłu. Rozpoznałam ten ochrypnięty głos. Harry.
- Styles. - syknął Zayn.
- Malik! Ty jesteś popieprzony! Chyba żartujesz, że będziesz z nią seks uprawiać! - krzyczał chłopak o kasztanowych lokach.
- Zamknij mordę! - burknął Mulat, który był wyraźnie zdenerwowany.
- Dobrze Ci kuźwa radzę... Znajdź sobie inną. Ona kurwa sekundy nie wytrzyma Twojego umiłowania! - wydarł się Styles, trzaskając drzwiami.
Czego nie wytrzymam?
Jakiego umiłowania?
O Co tu chodzi, bo powoli serio zaczynam się bać?!
Zayn patrzył na mnie, co chwilę przygryzając dolną wargę. Bałam się zapytać, o co chodzi.... Liczyłam, że sam mi to wytłumaczy.
Chciał coś powiedzieć, bo otworzył usta, ale po chwili się powstrzymał i zasłonił je dłonią.
Moje serce próbowało wyrwać się z piersi dlatego wstałam, przeprosiłam cicho Malika i wyszłam. Na korytarzu znalazłam Stylesa, opartego plecami o ścianę. Nie widziałam jego twarzy, ponieważ ukryta była w kolanach.
- Harry... - szepnęłam, dotykając opuszkami palców jego pleców.
- Nie pytaj i tak Ci nic nie mogę powiedzieć. - syknął, nie patrząc na mnie.
- Nie Chcę pytać... - chwyciłam jego jedną dłoń i podciągnęłam go do góry.
- To po co przyszłaś? Dlaczego nie zostaniesz ze swoim chłopakiem?!
- On nie jest....
- Przecież widziałem! Nie mydl mi oczu! - przerwał mi.
- A nawet gdyby, to co z tego?! On mnie kocha.... I nie traktuje jak śmiecia! - krzyknęłam.
- Taa... Z pewnością Cię kocha.
- Co Ty możesz wiedzieć o miłości?! - zapytałam zirytowana. - Potrafisz tylko sprawiać ból!
- Ból poczujesz, jak będziesz się pieprzyć z Malikiem! - na jego słowa, odwróciłam się do niego tyłem, żeby powstrzymać złość.
Niestety.
Wybuchnęłam.
Zamachnęłam się ręką, trafiając w policzek Stylesa. Chłopak ze zdziwienia stracił równowagę i poleciał na ścianę, chwytając się za czerwone miejsce.
- Co kurwa?! - krzyknął zły.
Boże.... Co ja właśnie zrobiłam?! Przecież on mi teraz odda... Na pewno.
- Należało Ci się.... -syknęłam, nie dając mu żadnej satysfakcji.
(...)
Szkoła. Tęskniłam trochę za nią.
Gdy wróciłam z łazienki, wyjęłam z szafy wczoraj przygotowane ubrania, czyli czarne obcisłe spodnie, białą bluzę z kapturem, na której widniał napis "Forever Together" i białe Supry.
Skończyłam nakładać makijaż i układać włosy, po czym zeszłam wraz z Oksaną do kuchni, żeby zrobić sobie śniadanie.
Zatrzymałyśmy się w progu, gdy usłyszałyśmy kłótnie Harry'ego i Emilly.
- Jesteś pierdolnięty! - krzyczała brunetka.
- Przepraszam!
- Za co?! Za to, że podczas seksu wykrzyczałeś imię Laura?! - Emilly miała przekrwione od płaczu oczy, a Styles był cały czerwony ze złości.
Oksana momentalnie na mnie spojrzała.
O mój Boże!
Oni już coś podejrzewają!
- Zdradzałeś mnie z nią? - zapytała spokojnie Emilly.
- Nie.
- Harry. Mów, kuźwa prawdę! - krzyczała na niego.
Nie mów nic...
Nie mów.
Proszę.
Nie rób mi tego!
- Nie zdradzałem Cię. - syknął i odszedł, trzaskając drzwiami wyjściowymi.
#Jeżeli przeczytałeś, zostaw komentarz#

6 komentarzy:

  1. Śmiałam się jak szalona kiedy Harry przerwał Zeynowi i Laurze :D
    Jak dla mnie, za mało :)
    Czekam na następne :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko pamiętaj : Layn + Laura

    OdpowiedzUsuń
  3. ZAJEBISTE !! Po prostu kocham !! Niech Harry w końcu będzie z Laurą błagam nie wytrzymam dłużej w napięciu :D Kocham cie i tego bloga !!! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział !! <3 <3 <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wkońcu Zayn z Laura (i tak byliXDD) No ale jak dla mnie bomba! kocham ciebie,blog i wgl <3333 *.* superowski! czekam na next! Justa xx

    OdpowiedzUsuń
  5. O nje!
    HAHAHAHAHAHAH
    wyje!
    'Za co?! Za to, że podczas seksu wykrzyczałeś imię Laura?! '
    ja nie mg no!!!
    najlepszy cytat ever!
    hahahaha <3
    bosh... :'D
    moim zdaniem za krótki, może kolejny będzie dłuższy ale biorąc pod uwagę jak szybko dodajesz rozdziały jest super ! <3
    czekam na kolejny!
    Oby szybko, bo nie wiem co dalej! o.O <3

    OdpowiedzUsuń